
Ulubieńcy grudnia
Ostatni już miesięczni ulubieńcy 2019 roku. Przyjrzymy się im bliżej, szczególnie, że mamy tu jedną rekordowo tanią perełkę i kilku kandydatów na ulubieńców roku, którzy pojawią już wkrótce.
Ostatni już miesięczni ulubieńcy 2019 roku. Przyjrzymy się im bliżej, szczególnie, że mamy tu jedną rekordowo tanią perełkę i kilku kandydatów na ulubieńców roku, którzy pojawią już wkrótce.
Ulubieńcy listopada, czyli dość skromna, jak na mnie, naturalna gromadka. Choć kosmetyków cały czas używam regularnie, listopad nie był miesiącem szczególnie obfitującym w recenzje. A ponieważ ulubieńców miesiąca wybieram spośród produktów, o których w danym miesiącu pisałam na Instagramie, mała ilość recenzji skutkuje mniejszą ilością kandydatów do ulubieńców.
Wiem, że wszyscy już pewnie zapomnieli, o co chodzi z październikiem, ale byłoby bardzo niedobrze, gdybyście zapomnieli o tych perełkach ze zdjęcia lub, co gorsza, w ogóle przegapili ich istnienie! Dlatego dziś ulubieńcy października.
Wiem, że ulubieńcy to jedne z Waszych ulubionych postów na moim Instagramie, dlatego będzie to również seria pojawiająca się regularnie na blogu. Ulubieńcy września wyjątkowo obfitują w maseczki, ale znalazło się i coś do ciała i coś do włosów.
Jak się już zorientowaliście po tytule, dziś będzie o ulubieńcach sierpnia. Bardzo mnie cieszy ich widok, bo jest tu sporo kosmetyków w szklanych opakowaniach i sporo polskich marek.
Najnowsze komentarze